Pytany o najbliższych wymienia Staszka i Jacka. Ojca, który dał mu wyłącznie życie i nazwisko, nigdy nie znał. Matkę opuścił przed kilkoma laty, nie interesuje się jej losem. Odkąd umarła babcia, Michał próbował różnych alkoholi. Pił piwo, wódkę, tanie czerwone wino. I denaturat, biały i niebieski. Najpierw sprzedawał to, co w domu było najmniej potrzebne. Potem to, co było podwójne. Po co kolorowy telewizor, skoro jest czarno-biały? Po co telewizor w ogóle, skoro jest wieża stereo? Po co głośniki, skoro wystarczą słuchawki? Skoro słucha się tylko przez słuchawki, wieżę można zamienić na małe radio tranzystorowe. Po co radio tranzystorowe, skoro nie słucha się muzyki? Teraz w mieszkaniu Michała jest tylko łóżko. W pokoju dziennym, pod sufitem, jaskółki uwiły gniazdo. Kiedy jest zimno lub Michałowi brakuje pieniędzy, idzie do Staszka. Staszek ma dość pijackich wykrętów przyjaciela, pędzi go z domu. Ale zawsze w końcu przygarnie, przenocuje.
Kamera Jacka Bławuta podążą za Michałem krok w krok. Szklane oko śledzi losy bohatera, jego dylematy, bezsilność w walce z morderczym nałogiem. Czasem Michał zdaje sobie sprawę z pędu do samozagłady. - Ratujcie mnie - krzyczy. Kolejny pobyt w szpitalu na krótko daje nadzieję zwycięstwa. Michał staje się życzliwszy, mniej kłamie. - My jesteśmy abstynenci, nas alkohol nie zakręci - Michał bawi się wraz z innymi i tańczy podczas występu zespołu disco-polo. Kiedy jednak przyjaciele spuszczą go z oka, budzą się wódczane demony, zaś deliryczny "szczur w koronie" osacza bohatera. [TVP]
Produkcja: 2005
Premiera: brak informacji
Reżyseria:
w napisach określenie funkcji: Realizacja
Muzyka:
brak informacji
IMDb (angielski)
201230
(POL) polski,
— BRAK DODATKOWYCH ILUSTRACJI —
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz